niedziela, 18 maja 2014

Odessa

Jest wieczór. Dziś odpoczywam nabierają sił do dalszej drogi. Jutro ruszam dalej na wschód. Do granicy rosyjskiej mam jakieś 700 km. Wiza zaczyna się 25 maja i wtedy też planuje wyjechać z Ukrainy. Mam nadzieje ze mój plan się powiedzie i po drodze nie będę miał żadnych problemów.
Zamieszczam zdjęcia z aparatu z kilku ostatnich dni. Czyli od wyjazdu z Kiszyniowa po przyjazd do Odessy. 
W Odessie byłem w budynku gdzie podczas pożaru spłonęło wiele osób. Każda śmierć jest bolesna i nikomu takiej nie życzę. Moim marzeniem jest by na świecie panował pokój i nikt z nikim nie walczył. Dlatego podczas oglądania tych zdjęć proszę się zastanowić ile jest warte życie i dla jakich idei warto lub nie warto go narażać.  Proszę też się zastanowić ile w tym źle zła jest sprowokowane przez pieniądze. A życia ludzkiego nie można w ten sposób przeliczyć. Choć pieniądz coraz częściej wart jest najwyższych wartości.
To samo tyczy się uczciwości.  Proszę zobaczyć do około. Obrócić się za plecy. Popatrzeć przed siebie. Wszędzie są ludzie nie uczciwi.  Pojawiają się z nikąd mają jak im się wydaje silne plecy i myślą że im wszystko wolno. Ale tylko do czasu. Może teraz,  może za tydzień ale nie na wieki.  A co po nich pozostanie - nic.  Po nich nic ale my będziemy wiedzieć kim byli. 
Na Ukrainie wybory 25 maja. Niech naród sam zdecyduje i niech to będą wybory spokojne. 
Wszystkiego dobrego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz