Dziś postanowiłem zmienić trasę i do Rosji wjadą przez Krym. A właściwie już będąc na Krymie będę w Rosji. Tak więc do granicy mam około 50 km. Ale wjechać mogę dop 25 maja. Do tego czasu chcę odpocząć nad morzem Azowskim.
A dziś wyspalem się zupełnie dobrze i to w fajnym miejscu.
Blisko wioski, cicho i bezpiecznie.
Potem ryszylem pod wiatr i było strasznie męcząco. Dojechalem do miejsca gdzie droga przecinała kanał i postanowiłem popłynąć. Woda cieplutko. Super.
Jadąc dalej zostałem zaproszony przez miłe panie na obiad. Wychodząc dostałem cały słoik gotowanych warzyw. Będzie na kolacje i śniadanie z chlebusiem. Zaraz ruszam dalej nad morze. Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz